Mole foce zjadły futro. 🐛
"W czym na spacer wyjdę jutro?" 🤔
Poszła foka do oposa: 🦡
"Jestem naga, jestem bosa, 👣
Co ja teraz, biedna, pocznę?
Daj choć futro zeszłoroczne". 🧥
Opos tylko drzwi zatrzasnął: 🚪
"Każdy nosi odzież własną!" 👚
Poszła foka między bobry: 🦫
"Może będzie kto tak dobry
I ponosić futro da mi?
Futro przecież się nie splami". 🧼
Bobry rzekły na to: "Foko,
Bieda u nas jest w tym roku, 💸
Może jednak ci niedźwiedzie
Dopomogą w twojej biedzie". 🐻
Ale niedźwiedź tylko mlasnął:
"Każdy nosi odzież własną!" 🙅♂️
Poszła foka do borsuka: 🦡
"Może pan mi coś wyszuka?"
Borsuk zmierzył ją z wysoka:
"Z pani jest po prostu - foka!" 🤷♂️
Nie pomogły również lisy - 🦊
Lis przeważnie sam jest łysy.
Nie zastała gronostajów, 🐁
Szynszyl kazał przyjść jej w maju,
Jeszcze gorzej poszło z lutrą,
Skunks miał w pralni swoje futro. 🧺
Poszła foka w złym humorze: 😠
"Nikt mi, widzę, nie pomoże".
Pozbierała na dnie szafki
Zniszczonego futra skrawki 🧵
I zaniosła do kuśnierza.
Kuśnierz mierzy i przymierza, 📏
Poupinał skrawki modnie,
Potem szył przez dwa tygodnie, ⏳
Lecz by dziury zaszyć w futrze,
Musiał futro zrobić krótsze. ✂️
Jak tu foka w złość nie wpadnie: 😡
"Ależ mnie pan ubrał ładnie!
Przód jest krótszy o trzy cale,
Moich rąk nie widać wcale,
Pan mi zeszył nogi obie,
Co ja teraz, biedna, zrobię?" 😢
Kuśnierz zmrużył jedno oko: 😉
"Trudno. Będzie pani foką".
Odtąd foka nieszczęśliwa
Już nie chodzi, tylko pływa. 🏊♀️